Nikt nie idzie


Tytuł: Nikt nie idzie
Autor: Jakub Małecki
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Kategoria: Literatura piękna
Data wydania: 31 październik 2018

"Nikt nie idzie" to po prostu książka o życiu. Zwykłej codzienności każdego z nas.

Akcja książki toczy się w Warszawie, gdzie mieszka Olga. Pewnego dnia w komunikacji miejskiej zauważa pewną osobę - ni to chłopca ni to mężczyznę, mającego na sobie 2 kurtki i plecak pełen kolorowych balonów. Nazywa go "Dzikiem" i od tego czasu co rusz o nim myśli. Jednak los tak chce, że pewnego dnia ich drogi się krzyżują w tragicznych okolicznościach. Decyzja Olgi, choć nieodpowiedzialna, pozwala Klemensowi (Dzikowi) spełnić marzenie jego ojca o lataniu, a jej spotkać ponownie Igora - niedoszłego narzeczonego.
Czy opowieść o zwykłym szarym życiu może być ciekawa? Czy codzienność ma w sobie nutę niezwykłości? Przekonajcie się sami.

Książka składa się ze wspomnień bohaterów które, z czasem jak puzzle, układają się w całość. Poznajemy historię ludzi których, autor zdaje się, że wybrał z tłumu. Opisał ich życie które, z pozoru wydaje się normalne, ale zawiera w sobie składnik niezwykłości. Bohaterowie są tacy jak każdy człowiek: nieidealni, pełni wad i wątpliwości przez co bardzo prawdziwi. Jedni dążą do szczęścia, drudzy z niego rezygnują w imię miłości.

"Życie jest niesprawiedliwe, mawiali ci, którym się poszczęściło, zamykając tragedię wszystkich niepełnosprawnych w tych trzech zwyczajnych słowach, a potem wracali do swoich spraw."

Bardzo podobał mi się motyw z Klemensem, zwanym przez Olgę "Dzikiem". Jest on osobą niepełnosprawną umysłowo mającą Autyzm. Jego ubiór, sposób zachowania zostały idealne przedstawione przez autora. Pokazał jego radość ze zwykłych codziennych przedmiotów, na które inni nawet nie zwracają uwagi. A jego plecak pełen balonów to metafora życia złożonego z kolorowych chwil szczęścia. Wypuszczanie balonów na wiatr to jakby spełnienie szczęścia, a trzymanie ich w plecaku i czekanie aż ujdzie z nich powietrze, to rezygnacja.

"Nikt nie idzie" zawiera w sobie niezwykłość codzienności która, jest w życiu każdego z nas. Są w niej wszystkie kolory życia: ból, samotność, strach, strata, miłość, radość, szczęście oraz nadzieja. Ta historia jest zwykła i prosta ale mówi o tym, że "takie rzeczy poprostu się zdarzają". A piekno kryje się w codzienności i prostocie.

"Igor zachęcał Olgę, by wrzucała te zdjęcia na Instagrama, i czasami dawała się namówić, ale zwykle czuła się później, jakby traciła w ten sposób część radości z pieczenia. Wolała pokazywać na tym targowisku próżności ładne zdjęcia niczego: ściany, niebo, poduszki, łapy Ryszarda na otwartej książce."

Ocena: 7/10

Komentarze

  1. Cóż, książki Małeckiego opierają się na powtarzalnych motywach, ale to nie odbiera im tego czegoś. Wiem, że zakończenie wygląda, jakby uciąć historię... i tyle, ale to właśnie mi się podoba. Wszystko trwa i nie ksiażkowego endu :D

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz