Władczyni Mroku


Tytuł: Władczyni mroku
Autor: K. C. Hinddenstorm
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Kategoria: fantastyka/fantasy/scien fiction
Data wydania: 15 maj 2019

"Władczyni Mroku" to fantasy z piekła rodem! Nic nie jest tu jednoznaczne białe albo czarne. Zło jest pełne miłości, a dobro nie jest święte.

,,Któż powiedział, że diabeł jest zły? Okrutny - owszem, ale nie zły. Jak może być zły ktoś potrafiący tak kochać?"

Megan Rivers to trzydziestkolatka mieszkająca w San Francisco, która całe życie czuje się zagubiona i nieszczęśliwa. Ma wrażenie, że to nie jej miejsce, że nie należy do tego świata i ciągle ma uczucie że czegoś lub kogoś jej brakuje. Do tego ma dziwne, demoniczne sny i tatuaż na plecach przedstawiający anielsko-piekielne skrzydła. Gdy pewnego dnia jej szef postanawia zwolnić ją z pracy, ona wkurza się i oblewa go kawą, która pod wpływem jej dotyku zrobiła się gorąca. Od tej chwili zauważa u siebie dziwne i niepokojące zdolności, którym próbuje zaprzeczyć. Dziewczyna nie przejmuje się zbytnio utratą pracy i postanawia napisać książkę, w której nieświadomie opisuje siebie. Wtedy to staje na jej drodze Nicholas Marlow, którego wydaje jej się że zna od zawsze... A do tego wszystkiego zaczynają ginąć wokół niej osoby... Czy to przypadek?
Natomiast w równoległym wymiarze - piekle - dochodzi do spisku i porwania. Podstępem zostaje uprowadzona ukochana samego Lucyfera - Lilith. Władca Ciemności szaleje z rozpaczy i nieuspokoi się dopóki jej nie znajdzie. Dowiaduje się, że w spisku brał udział jeden z jego poddanych, upadły anioł oraz zaślepiony rządzą władzy - archanioł. Lucyfer poprzysiega im zemstę, jednak najpierw musi odnaleźć ukochaną, która okazuje się że przebywa na ziemi i właśnie straciła pracę... Czy Megan przypomni sobie kim tak naprawdę jest? Czy uczynki archanioła pozostaną bez konsekwencji? I kto wygra bitwę dobra że złem?

"Patrząc w twoje oczy, każdego dnia znajduję tysiąc nowych powodów, by cię kochać, choć tak naprawdę nie potrzeba żadnych powodów; tylko głupiec próbowałby zamknąć miłość w logicznych ramach i regułach, sprowadzając to uczucie do rangi pospolitego zjawiska, które trzeba opisać żelaznymi zasadami"
Autorka pokazuje nam, że zarówno czerń jak i biel mają odcienie szarości. Okazuje się, że aniołowie nie są wcale tacy święci i doskonali, a od zła dzieli ich cięka linia. Natomiast o demonach dowiadujemy się, że są zdolni do prawdziwej i szczerej miłości oraz współczucia.

"To nie nasze uczynki są złe, lecz powody, które skłaniają nas do ich popełnienia. Nieistotne jest, co robię, lecz dlaczego."

Pomysł na fabułę doskonały, a wykonanie również świetne. Książkę bardzo dobrze i szybko się czyta. Ciężko ją odłożyć na bok bo, trzyma w napieciu i czym predzej chcemy się dowiedzieć co będzie dalej. Postaci świetnie wykreowane. Każda ma swój własny charakter dzięki czemu wydają się prawdziwi. Opowieść poznajemy głównie z punktu widzenia głównej bohaterki, co pozwala nam poznać jej uczucia i myśli.
Bardzo spodobały mi się opisy scen wojennych, które są szczegółowe i dokładne. Trzymają czytelnika w napięciu i podnoszą ciśnienie.

"Zło jest najczystrzą formą egoizmu, podczas gdy dobro jest zaprzeczeniem większości podstawowych instynktów."

"Władczyni Mroku"
to romans osadzony w datk fantasy, który pokazuje że miłość istnieje również w piekle, a aniołom niewiele trzeba by przeszli na "mroczną stronę mocy". Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję by, przekonać się po jakiej stronie się stoi. Polecam!

Za możliwość przeczytania tej ksiazki dziękuję Wydawnictu Kobiece oraz autorce.

"Jednak nie ma się co oszukiwać, ludzie nie sięgają po używki, bo są szczęśliwi, ale dlatego, że rozpaczliwie poszukująca szczęścia."

"Tylko głupiec myśli, że może oszukać przeznaczenie, a tchórz stara się przed nim uciec."


Ocena: 8/10

Komentarze

  1. Mam tę książkę u siebie na półce jeszcze w starej okładce i jakoś nie umiem się za nią zabrać. Może ten format i objętość mnie trochę przerażają :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz